Huna, czyli starożytna wiedza polinezyjskich kahunów, łączy się z masażem Lomi Lomi Nui, tańcem hula oraz kinomaną, czyli pracą poprzez ciało.

https://shangrilaspa.pl/lomi-lomi/

Huna to starożytna hawajska wiedza tajemna, której stróżami byli kahuni – kapłani i uzdrowiciele. Zajmowali się zarówno sferą ducha, jak i ciała.

„Huna” po hawajsku to tajemnica, sekret.  Współczesny kahun Serge Kahili King ujął najważniejsze prawdy huny w postaci siedmiu zasad, są one absolutnie tożsame z zasadami fizyki kwantowej, współczesną psychologią oraz wieloma innymi filozofiami.

Według huny człowiek posiada aż trzy umysły: LONO – świadomość, KU – podświadomość i KANE – nadświadomość. W trzech poziomach „ja” jest również UHANE, logiczne i racjonalne, to ta część, o której zwykle myślimy. UNIHIPILI – wysoce moralny nieświadomy umysł, chroni ciało, generuje energię, tworzy emocje, przechowuje wspomnienia i wzorce. To, którym umysłem będziemy się kierować, zależy tylko od nas. Mamy bowiem wolną wolę.

1. IKE: Świat jest taki, jaki myślisz, że jest.

Nasze myśli kreują naszą rzeczywistość  oraz nasze życie. To, jak i co myślimy o sobie, ma wpływ na to, kim jesteśmy i jak w tym życiu się realizujemy. Świat jest taki, jak myślisz, że jest, ludzie są tacy jak myślisz, że są, los jest taki, jak myślisz, że jest – jesteś twórcą swojego świata. Twoje doświadczenia życiowe są odbiciem Twoich myśli. Gdy zmieniasz myśli – zmieniasz swój świat.

2. KALA: Nie ma ograniczeń.

Wszystko na świecie jest energią, jesteśmy zatem połączeni ze wszystkim. A to znaczy, że wszystko jest możliwe. Ograniczenia istnieją tylko w naszym umysłach, we wgranych programach i przekonaniach, które niekoniecznie są nasze. Na przykład w naszej matrycy może istnieć zapisany przekaz, że pieniądze są brudne i szlachetnie jest być ubogim. Nic dziwnego, że wiecznie brakuje nam gotówki, która też jest naszą energią życiową do rozliczania się w tym świecie, a każda inwestycja, której się podejmujemy, okazuje się niewypałem. Boimy się być bogaci i to nas ogranicza. Inne przekonanie: trudno spotkać kogoś, kto będzie dobrym partnerem i stworzyć z nim udany związek. Ale czy to jedyny powód tego, że jesteśmy samotni? Czy naprawdę nie znam nikogo, kto tworzy szczęśliwy związek? A może znam kogoś, kto jest szczęśliwy i bogaty jednocześnie? Wszystko we wszechświecie jest dostępne i możliwe. Masz wolność w tworzeniu takiego życia, jakiego chcesz.

3. MAKIA: Energia podąża za uwagą.

Przyciągamy to, na czym się koncentrujemy. Jak w tej przypowieści o wilku dobrym i złym – który wygra? Ten, którego karmimy. Jeśli ciągle żyję w lęku, że zachoruję, jeśli cały czas się tym zasilam – to jest dużo większe prawdopodobieństwo, że to mi się przydarzy, niż kiedy będę koncentrować się na swoim bezpieczeństwie – wtedy energia będzie podążać za tym, że czuję się bezpiecznie. To, na co kierujesz swoją uwagę (o czym myślisz) – manifestujesz w swoim życiu. Może to być budujące jak i niszczące.

4. MANAWA: Moment mocy jest teraz.

Tylko w chwili obecnej masz wpływ na swoje decyzje i wybory. „Nie zmoczy nas wczorajszy deszcz i nie ogrzeje nas jutrzejsze słońce” – mówi przysłowie. Tylko w tym momencie mogę zdecydować, jakie słowa wypowiem, jaką podejmę decyzję, dokąd pójdę, co zrobię. To, co było, ani to, co będzie, nie determinuje nas. Niektórzy całą energię skupiają na swojej przeszłości, chowają się za syndromem czy kompleksem, mówią: „jestem DDA, miałem trudne dzieciństwo – dlatego tak wygląda moje życie”. Ale to od nas zależy, co zrobimy z tym bagażem: czy będziemy go dalej nieść, czy porzucimy przy następnym zakręcie. Są też tacy, którzy nadmiernie skupiają się na przyszłości, myślą: „będę szczęśliwa, kiedy kupię mieszkanie, dostanę się na studia, urodzę dziecko”. My tego nie wiemy, jak będziemy czuć się za chwilę, jedyne, czego możemy być pewni i na co mamy wpływ, to fakt, jak czujemy się teraz. Jedynie w tym momencie możemy działać.

5. ALOHA: stan istnienia w życiu, w którym umysł serce są jednością w radości.

Bycie szczęśliwym w teraźniejszości z.. osobą, samym sobą, całym światem. Kochać to dzielić szczęście. „Aloha” znaczy miłość, to też powitanie hawajskie, czyli dzielenie się szczęściem. W języku hawajskim słowa mają bardzo wiele znaczeń. Ja odczytuję „aloha” jako samoumiłowanie, samoukochanie. Dziś hasła „pokochaj siebie” brzmią pusto i banalnie. Niektórzy nawet siebie nie lubią, jak więc mieliby się nagle pokochać? Dlatego kluczem do sukcesu i sedna tego słowa jest czułość, bo pod nią zawsze kryje się miłość. Czułość, czyli dbanie o swoje potrzeby i stawianie granic, w każdym aspekcie. No bo co jest w centrum mojego świata? Ja! Zawsze najpierw ja! Jeśli nie zadbam o siebie, nie będę umiała zadbać o innych. Dopiero kochając siebie, jestem w stanie stworzyć dobry związek.

6. MANA: Cała moc jest we mnie.

Nikt nie jest w stanie nas uszczęśliwić, jedynie my sami możemy to zrobić. Nikt nie jest w stanie nas uratować, jedynie sami możemy to zrobić. Mamy moc i nie powinniśmy tej mocy, kontroli nad sobą nikomu ani niczemu oddawać. To my odpowiadamy za nasze życie, bierzemy za nie odpowiedzialność. Jako ludzie posiadamy moc tworzenia, róbmy to z szacunkiem dla siebie i wszystkich istot. W sobie szukajmy miłości, siły, wsparcia, radości, szczęścia i Boga. Uwierzmy, że energia działa od środka na zewnątrz. Często stawiamy się w roli ofiary sytuacji czy okoliczności, ale niezależnie od tego, co nas spotyka, nadal to my i tylko my mamy moc, by obrócić to na własną korzyść.

7. PONO: Skuteczność jest miarą prawdy.

Jeśli się na coś zdecydowaliśmy i kierujemy tam swoją energię i moc, a nadal nic z tego nie wynika, to znaczy, że trzeba spróbować innego sposobu. „Tylko głupcy oczekują innych rezultatów, robiąc wciąż te same rzeczy” – powiedział Albert Einstein. To bardzo pragmatyczna zasada – działa tylko to, co działa. Szukajmy zatem tego, co nam służy, w czym czujemy się najlepiej. Zarówno w pracy, w związku, jak i w zdrowiu czy spędzaniu wolnego czasu. Mamy zawsze co najmniej dwie możliwości, pozwólmy je sobie zobaczyć. Jeśli nie wypełnimy wszystkich powyższych punktów, szanse na to, by coś zadziałało, też są znikome.

Więcej w książce: „Sztuka uzdrawiania według kahunów” Serge’a Kahili Kinga,